Premier Japonii Fumio Kishida podejmuje wysiłki, aby spotkać się z północnokoreańskim dyktatorem Kim Dzong Unem w sprawie uprowadzonych kilkadziesiąt lat temu do Korei Płn. obywateli Japonii. Powodem działań premiera ma być odzyskanie poparcia w kraju - informuje dziennik "Financial Times.
Jak podaje "Financial Times" zdaniem amerykańskich i japońskich urzędników, który są zaznajomieni z pomysłem, głównym motorem napędowym Kishidy ma być odzyskanie poparcia społecznego w kraju.
"Postępy w sprawie uprowadzonych prawdopodobnie zwiększyłyby poparcie dla Kishidy, które spadło poniżej 30 proc. w wyniku skandalu związanego z finansowaniem jego partii. Kishida przygotowuje się też do kwietniowej wizyty w Waszyngtonie, która ma pomóc odzyskać mu popularność w kraju" - ocenia brytyjski dziennik.