Dwóch pracowników austriackiego Czerwonego Krzyża zostało zatrzymanych pod zarzutem gwałtu 19-latki. Mężczyźni zostali zwolnieni z pracy.


Dwóch pracowników austriackiego Czerwonego Krzyża zostało zatrzymanych pod zarzutem gwałtu na 19-letniej koleżance. Do zdarzenia miało dojść w minioną sobotę (27 lipca) w czasie odbywającego się w Styrii festiwalu Czerwonego Krzyża.

Jako pierwszy o sprawie poinformował dziennik "Kronen Zeitung", który podał, że od ubiegłego weekendu policja i prokuratura prowadzą śledztwo w sprawie gwałtu. Przedstawiciele organizacji potwierdzili, że obu podejrzanych zwolniono z pracy. 

"Jako Czerwony Krzyż w Styrii jesteśmy głęboko poruszeni. W Czerwonym Krzyżu nie ma miejsca na jakąkolwiek formę przemocy. W związku z tym podejrzani w ciągu 24 godzin od ujawnienia zarzutów zostali zwolnieni i tym samym nie są już członkami ruchu" - podała organizacja w pisemnym oświadczeniu.

Informacje o zatrzymaniu podejrzanych o gwałt na 19-latce mężczyzn potwierdziły austriackie organy ścigania. Jednak policja i prokuratura odmówiły komentarza oraz udzielania dalszych informacji ze względu na dobro trwającego śledztwa.