4 osoby zostały ciężko ranne w pożarze, który wybuchł w nocy z niedzieli na poniedziałek w szpitalu w berlińskiej dzielnicy Kreuzberg. To troje pacjentów i jedna pielęgniarka.
Pożar wybuchł na drugiej kondygnacji szpitala - Klinikum Am Urban. Zapaliły się szpitalne łóżka, stojące na korytarzu. Dym potem rozprzestrzenił się na osiem pięter budynku kliniki.
Ogień ugaszono po godz. 3 nad ranem. W akcji gaśniczej brało udział ok. 100 jednostek straży pożarnej.
Wśród najciężej poszkodowanych jest pacjentka w stanie krytycznym. Kobieta utknęła w windzie w momencie, gdy wybuchł pożar.
W sumie po pożarze udzielono pomocy 40 osobom, część zakwalifikowano jako lekko rannych - w tej grupie jest 2 strażaków.
Na razie nie wiadomo, dlaczego w szpitalu pojawił się ogień. Policja poinformowała o zatrzymaniu podejrzanego mężczyzny - nie wyklucza celowego podpalenia.