W południowej Tajlandii intensywne monsunowe opady deszczu wywołały niszczycielską powódź. Żywioł zabił 29 osób, a ponad 33 tys. zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów. Ofiary i straty materiale to jednak nie jest jedyne pokłosie dramatycznej powodzi. W sieci pojawiło się przerażające wideo, na którym w wodach powodziowych widać ogromnego węża – prawdopodobnie pytona siatkowego.

Powódź objęła pięć południowych prowincji Tajlandii - Pattani, Narathiwat, Songkhla, Nakhon Si Thammarat i Phatthalung. Według danych tajlandzkiego rządu, skutki powodzi dotknęły 155 tys. gospodarstw domowych, ponad 33 tys. osób zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów, a 29 zginęło.

Tajlandzki Departament Meteorologiczny wydał ostrzeżenie dla mieszkańców południowego obszaru kraju przed kolejnymi powodziami i osuwiskami, które mogą wystąpić na tych terenach.

6-metrowy pyton na ulicach miasta

Nie są to jednak jedyne zagrożenia dla mieszkańców. W prowincji Pattani zauważono prawie 6-metrowego węża z wypukłym brzuchem, który dryfował w wodach powodziowych, które zalały ulice miasta. 

Prawdopodobnie gad należy do gatunku pytona siatkowego, który doskonale radzi sobie w warunkach wodnych.

Na platformie X pojawiło się też wideo przedstawiające węża ze spuchniętym brzuchem. Wiele osób stwierdziło, że zwierzę jest najprawdopodobniej martwe, a jego ruch wynika z płynącej wody. "The Indian Express" wskazuje, że wąż wcześniej zjadł psa i stąd ten wypukły brzuch.

Na razie nie ma informacji dotyczącej tego, jak wąż znalazł się w wodach powodziowych, ani czy rzeczywiście jest martwy.

W tym rejonie prognozowane są dalsze intensywne opady deszczu.