Dwie osoby zostały ranne w wyniku wybuchu gazu w jednym z wielopiętrowych budynków w rosyjskiej Machaczkale. Po zdarzeniu na jaw zaczęły wychodzić szokujące fakty.

Do zdarzenia doszło we wtorek rano. W jednym z mieszkań wielopiętrowego budynku w Machaczkale na południowym zachodzie Rosji doszło do wybuchu gazu.

Telegramowy kanał "Baza" poinformował, że ranne zostały dwie osoby. Jedną z poszkodowanych jest kobieta, która w ciężkim stanie trafiła na oddział intensywnej terapii. Doznała poważnych oparzeń.

Eksplozja była tak potężna, że w jej wyniku uszkodzonych zostało kilkadziesiąt mieszkań, a w sąsiednich budynkach wyleciały szyby z okien.

Ogrom szkód widać na nagraniach udostępnionych w mediach społecznościowych. Śmiało można stwierdzić, że to cud, iż ranne zostały zaledwie dwie osoby.

Po zdarzeniu na jaw zaczęły wychodzić zarówno ciekawe, jak i szokujące informacje. Telegramowa "Baza" podała, że budynek, w którym doszło do eksplozji, miał mieć początkowo 9 pięter. Deweloper jednak trochę przesadził i postawił 16-piętrowy blok.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

W efekcie urzędnicy złożyli pozew przeciwko inwestorowi, a wielopiętrowy budynek został uznany za "nielegalną budowlę" i wpisano go do specjalnego rejestru.

Kolejny proces inwestorowi wytoczyli ludzie, którzy wcześniej kupili mieszkania w bloku. Mieszkańcy domagali się wydania im kluczy. Sąd stanął po ich stronie i choć budynek uznano za wybudowany nielegalnie, mieszkańcy zaczęli się wprowadzać do swoich mieszkań.