Tureckie media przypominają, że Damian Soból, polski wolontariusz, który zginął w poniedziałek w Strefie Gazy, niósł pomoc Turkom poszkodowanym przez ubiegłoroczne trzęsienie ziemi. "Bardzo pomógł mieszkańcom południa Turcji" - zauważa turecki dziennik "Hurriet".

Turecka gazeta podkreśla, że członkowie organizacji World Central Kitchen, do której należał Damian Soból, ruszyli do Turcji, gdy dowiedzieli się o katastrofie 6 lutego 2023 roku. W ówczesnych trzęsieniach ziemi, które nawiedziły Turcję i Syrię, zginęło ok. 60 tys. ludzi.

Wolontariusze ulokowali się w dystrykcie Elbistan w prowincji Kahramanmaras. "Grupa po katastrofie nakarmiła tysiące ludzi" - czytamy.

Dziennik "Hurriet" przypomina, że Damian Soból i jego współpracownicy gotowali trzy gorące posiłki dziennie, dopasowane do miejscowej kuchni.

Polak miał spędzić w regionie dużo czasu.

Tragedia w Strefie Gazy

Damian Soból jest jedną z siedmiu ofiar omyłkowego ostrzału przez armię izraelską. Doszło do tego podczas dostarczania przez wolontariuszy World Central Kitchen pomocy żywnościowej, która przybyła do Strefy Gazy kilka godzin wcześniej statkiem z Cypru.

Oprócz Polaka zginęli obywatele kilku innych krajów - Australii, Wielkiej Brytanii, jedna osoba z obywatelstwem amerykańsko-kanadyjskim i palestyński kierowca.