W miejscowości Bray niedaleko Dublina odbył się pogrzeb irlandzkiej piosenkarki Sinead O’Connor. Niespełna dwa tygodnie temu znaleziono ją nieprzytomną w jej londyńskim mieszkaniu w Brixton.
Życie i kariera artystki naznaczona było wieloma trudnymi momentami. Od czasu samobójstwa jej syna w ubiegłym roku O’Connor z trudem dawała sobie radę z rzeczywistością. Jak przyznała, sama kilka razy starała odebrać sobie życie.
Limuzynę z jej trumną pożegnały tysiące fanów, którzy od godzin porannych ustawiali się wzdłuż nadmorskiej promenady w Bray. Karawan przejechał obok domu, w którym Sinead O'Connor mieszkała przez 15 lat.
Zebrani wzdłuż trasy konduktu ludzie, rzucali kwiaty i żegnali piosenkarkę oklaskami. Ceremonia pogrzebowa miała charakter prywatny. Z racji tego, że O’Connor przeszła na Islam nabożeństwu przewodził imam.
Wśród zaproszonych gości znaleźli się między innymi irlandzki prezydent Michael D. Higgins. Media donoszą również o obecności Bono, lidera grupy U2, oraz artysty i społecznika Boba Geldofa.