Ogromny ogień strawił w nocy z soboty na niedzielę w Berlinie tysiące plastikowych pojemników na śmieci. Według miejscowych mediów, sprawcą pożaru był podpalacz.

Ogień pojawił się w środku nocy w magazynach firmy BSR przy Gotthardstrasse w dzielnicy Berlina Reinickendorf.

Jak podał portal bz-berlin.de, firma wykorzystywała pusty parking przed starym budynkiem jako miejsce przechowywania plastikowych pojemników, które niebawem miały zostać rozstawione w mieście.

"Spaliło się 4000 pustych plastikowych pojemników na śmieci" - poinformował rzecznik berlińskich strażaków, cytowany przez portal.

Ze względu na płonące tworzywa sztuczne akcja strażaków była utrudniona. Policja odgrodziła okoliczny teren, aby ekipy gaśnicze miały swobodę działania. 

Istniało ryzyko, że unoszone przez wiatr snopy iskier doprowadzą do rozszerzenia się pożaru. Nad miastem unosił się toksyczny dym - podała strona bz-berlin.de.

Paliły się również stojące wokół placu drzewa, a pobliski budynek administracyjny został uszkodzony.

Portal rbb24.de przekazał, że w akcji brało udział 30 jednostek straży pożarnej. Ogień został opanowany ok. godz. 2.30 w nocy. Nie było ofiar w ludziach.