Na zakończenie wizyty w Sudanie Południowym papież Franciszek odprawił w stolicy kraju Dżubie mszę, w której uczestniczyło ponad 100 tysięcy osób. Odłóżmy broń nienawiści i zemsty - apelował.
W homilii papież powiedział, że wierzący są powołani do tego, by w radości, z wdzięcznością dawać świadectwo o przymierzu z Bogiem, pokazując, że "jesteśmy ludźmi zdolnymi do tworzenia więzi przyjaźni, do życia w braterstwie, do budowania dobrych relacji międzyludzkich, by nie dopuścić do tego, by zapanowało zepsucie zła, choroba podziałów, brud nieuczciwych interesów, plaga niesprawiedliwości".
Dodał: W obliczu tak wielu ran, przemocy, która karmi się trucizną nienawiści oraz nieprawości, która powoduje nędzę i ubóstwo, może wam się zdawać, że jesteście mali i bezsilni.
My, chrześcijanie, choć delikatni i mali, nawet gdy nasza siła wydaje się niewielka w obliczu ogromu problemów i ślepej furii przemocy, możemy wnieść decydujący wkład w zmianę historii - podkreślił Franciszek.
Apelował, by zacząć od "małego wkładu".
W imię Jezusa odłóżmy broń nienawiści i zemsty, aby uchwycić się modlitwy i miłości; przezwyciężmy antypatie i niechęci, które z czasem stały się chroniczne i grożą wzajemnym nastawieniem plemion i grup etnicznych przeciwko sobie; nauczmy się posypywać rany solą przebaczenia, która pali, ale leczy - mówił papież.
I nawet, jeśli nasze serca krwawią z powodu otrzymanych krzywd, wyrzeknijmy się raz na zawsze odpowiadania złem na zło, a w naszym wnętrzu poczujemy się dobrze; przyjmijmy siebie nawzajem i kochajmy się ze szczerością i wielkodusznością, tak jak Bóg czyni to wobec nas - wezwał Franciszek.
Prosił: Pielęgnujmy dobro, którym jesteśmy, nie dajmy się zepsuć złu.
Papież zaznaczył: Ta ziemia, piękna i udręczona, potrzebuje światła, które każdy z was posiada, a raczej światła, którym każdy z was jest.
Na zakończenie mszy mówił o odważnym Kościele w Sudanie Południowym. Podkreślił, że chciałby każdemu pozostawić w darze słowo nadziei.
Zachęcił do modlitwy do Matki Bożej o pokój w Sudanie Południowym i na całym kontynencie afrykańskim, gdzie - jak zaznaczył - "liczni nasi bracia i siostry w wierze cierpią prześladowania i zagrożenia, gdzie tak wielu ludzi cierpi z powodu konfliktów, wyzysku i ubóstwa".
Jesteście w moim sercu, jesteście w naszych sercach, jesteście w sercach chrześcijan całego świata! Nigdy nie traćcie nadziei. I niech się nie zmarnuje okazja do budowania pokoju. Niech pozostaną w was nadzieja i pokój, niech nadzieja i pokój zamieszkają w Sudanie Południowym - oświadczył Franciszek.