Papież Franciszek przeprasza tych, którzy poczuli się obrażeni przez sformułowanie, jakiego użył - oświadczył Watykan, odnosząc się do burzy, jaką wywołało ujawnienie wypowiedzi Franciszka z zamkniętego spotkania z włoskimi biskupami na temat homoseksualizmu w seminariach. Według mediów papież użył obraźliwego sformułowania mówiąc, że jest za dużo "gejostwa".

Podczas zamkniętego spotkania z 200 włoskimi biskupami papież zaskoczył ich, używając wyjątkowo ostrego określenia pod adresem gejów. Chodzi o słowo "frociaggine", które uważane jest wręcz za wulgarne. Użył go, apelując o większą selekcję w przyjmowaniu kandydatów do seminarium. 

Włoska prasa pisała o "homofobicznej gafie" i "językowej wpadce". 

Teraz papież przeprasza. 

W oświadczeniu przekazanym dziennikarzom dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni napisał: "Papież nigdy nie zamierzał obrażać ani wypowiadać się w sposób homofobiczny i kieruje swoje przeprosiny do tych, którzy poczuli się obrażeni przez użycie sformułowania przytoczonego przez innych". 

Rzecznik Watykanu dodał, przywołując słowa papieża, że "w Kościele jest miejsce dla wszystkich. Nikt nie jest zbędny, nikt nie jest niepotrzebny".