Śmierć kubańskiego rewolucjonisty Fidela Castro jest "smutną wiadomością" - tak na informację o odejściu Fidela Castro zareagował papież Franciszek. Dodał, że modli się za niego oraz za cały kubański naród.
Franciszek przekazał swoje kondolencje bratu zmarłego w wieku 90 lat byłego przywódcy Kuby, Raulowi Castro.
W telegramie, jaki papież wystosował do obecnego przywódcy Kuby, Raula Castro, Franciszek napisał: "Otrzymawszy smutną wiadomość o śmierci Pańskiego drogiego brata, szanownej ekscelencji Fidela Alejandro Castro Ruza, byłego przewodniczącego Rady Państwa i rządu Republiki Kuby, składam kondolencje Waszej ekscelencji i innym krewnym zmarłego dostojnika, a także rządowi i narodowi tego umiłowanego kraju".
"Jednocześnie wznoszę modlitwy do Boga za jego odpoczynek i zawierzam cały naród kubański matczynemu wstawiennictwu Matki Bożej Miłosierdzia z el Cobre, patronki tego kraju" - dodał papież.
Papież Franciszek spotkał się z Fidelem Castro w 2015 roku podczas wizyty na Kubie.
(łł)