Ophelia pustoszy Irlandię. Potężna burza tropikalna, która nadciągnęła z kierunku Azorów, zabiła już trzy osoby.
Na Gorącą Linię RMF FM zadzwonił słuchacz mieszkający w okolicach Cork. Opowiedział nam, jak wygląda to miasto po przejściu Ophelii:
Ze stadionu i szkoły w Cork został zerwany dach. Wszystkie sklepy, urzędy, szkoły są pozamykane - relacjonował pan Łukasz.
Ophelia to najpotężniejsza burza tropikalna od 50 lat. Jeszcze w nocy z niedzieli na poniedziałek była klasyfikowana jako huragan. Uderzyła w południową Irlandię około godz. 11.40 czasu polskiego. Podmuchy wiatru dochodzą do 176 km na godzinę. Te podmuchy zagrażają życiu. Nie wychodźcie na zewnątrz - ostrzegł szef krajowej grupy koordynującej służby ratunkowe Sean Hogan.
Armia w Irlandii pozostaje w najwyższej gotowości i będzie pomagać mieszkańcom, jeśli będzie to konieczne. Władze zaapelowały też do obywateli, by nie próbowali robić zdjęć na zewnątrz.
(m)