Seria kilku trzęsień ziemi o sile od 6,0 do 6,7 stopnia w skali Richtera spowodowała śmierć co najmniej 3 osób w nocy z niedzieli na poniedziałek w środkowej i zachodniej Indonezji. Co najmniej 45 osób zostało rannych.
Dwa najsilniejsze trzęsienie o sile 6,7 i 6,8 stopnia w skali Richtera, nastąpiły w środkowej Indonezji w odstępie czterech godziny - po północy i nad ranem czasu miejscowego. Ich epicentrum znajdowało się pod dnem morskim, na dużej głębokości ok. 50 km w skorupie ziemskiej, na północny zachód od miasta Raba na wyspie Sumbawa, położonej pomiędzy znanymi z atrakcji turystycznych wyspami Bali i Lombok.
Zarówno indonezyjskie agendy rządowe jak i położone na Hawajach amerykańskie Centrum Ostrzeżeń o Tsunami na Pacyfiku sformułowało ostrzeżenia o możliwości wystąpienia lokalnej fali tsunami, które na szczęście nie potwierdziły się. Do zniszczeń i ofiar doszło natomiast na lądzie - w położonym na wyspie okręgu Bima zawaliło się kilka budynków, w tym budynek szpitalny.
Liczba ofiar może wzrosnąć, nieustannie kontroolujemy sytuację - powiedział Rustam Pakaya, szef centrum kryzysowego indonezyjskiego ministerstwa zdrowia.
Przed niespełna trzema laty, w drugi dzień Bożego Narodzenia wyjątkowo potężne trzęsienie ziemi o sile ok. 9 stopni w skali Richtera wstrząsnęło dnem Oceanu Indyjskiego na zachód od Sumatry, powodując olbrzymią falę tsunami, która zabiła 230 tysięcy osób w wielu krajach, z tego 170 tys. w Indonezji, głównie na Sumatrze.
Indonezja znajduje się w tzw. ognistym kręgu, rejonie silnej aktywności sejsmicznej otaczającym Ocean Spokojny