Niezwykłą pomysłowością wykazała się kobieta w północnych Włoszech, która prowadziła psa bez smyczy. By uniknąć grzywny smycz zastąpiła biustonoszem.
To niecodzienne zdarzenie opisał lokalny dziennik "Il Gazzettino".
W malowniczej miejscowości Tramonti di Sopra koło Pordenone w regionie Friuli-Wenecja Julijska funkcjonariusze lokalnej straży miejskiej zobaczyli zmierzające nad strumień dwie turystki z małym psem bez smyczy, co w tamtejszym parku krajobrazowym jest zabronione.
Właścicielka psa zaczęła szukać smyczy w torbie. Gdy jej nie znalazła, usłyszała od strażników, że ma dwa wyjścia: wrócić po smycz na parking, gdzie zostawiła samochód, albo zapłacić grzywnę.
Pochodząca z Wenecji kobieta znalazła trzecie rozwiązanie: zdjęła biustonosz i przywiązała go do obroży psa jako zastępczą smycz.