Amerykańskie służby zatrzymały największą w historii grupę imigrantów, jaka chciała przedostać się do Stanów Zjednoczonych przez granicę z Meksykiem. Mowa o 1036 ludziach.
Po 03:00 nad ranem imigranci ruszyli w El Paso w stronę terytorium USA, pokonując zasieki na pograniczu. Wszystko zarejestrowały jednak umieszczone w pobliżu kamery. Interweniowały amerykańskie służby.
Migranci pochodzą z Gwatemali, Hondurasu i Salwadoru.
Ten przypadek przelał czarę goryczy: prezydent USA Donald Trump kolejny raz oskarżył Meksyk o to, że robi za mało, by powstrzymać falę imigrantów. Ogłosił również, że od 10 czerwca zaczną obowiązywać 5-procentowe cła na towary sprowadzane z Meksyku - i że będą one sukcesywnie rosły, dopóki problem migracji nie zostanie rozwiązany. Jak oświadczył prezydent: jeśli Meksyk nie będzie w tej kwestii nic robił, cła będą wzrastać o 5 procent każdego miesiąca, aż 1 października osiągną poziom 25 procent.