Tylko w maju na szczyt Mount Everest weszło rekordowe 885 osób. Na szlaku tworzyły się "korki", które mogły być powodem śmierci w sumie 11 wspinaczy. Władze Nepalu krytykowane są za to, że za nic mają ludzkie życie. Wydają zbyto dużo pozwoleń, bo im więcej wspinaczy na szczycie, tym więcej pieniędzy trafia do nepalskich urzędników. Z kolei zdaniem władz Nepalu winna jest pogoda oraz... brak umiejętności wspinaczy.
Spośród 885 osób, które zdobyły najwyższy szczyt świata w maju, 644 wspinaczy weszło od strony Nepalu, a 241 z terytorium Chin. W poprzednim roku na Czomolungmie stanęło 807 osób.
Świat obiegły zdjęcia "korków" z 22 maja tego roku, kiedy wspinacze długo czekali na wejście i zejście ze szczytu Mount Everestu. W sezonie zginęło 11 wspinaczy.