O niemieckim laboratorium z siedzibą w Hamburgu zrobiło się głośno jesienią 2019 roku, kiedy obrońcy praw zwierząt ujawnili szokujące nagranie. Na filmie widać małpy w metalowych uprzężach oraz zakrwawione psy i koty pozostawione na śmierć. W laboratorium, na zlecenie koncernów kosmetycznych, chemicznych i farmaceutycznych, przeprowadzano testy na zwierzętach. Teraz po 50 latach działalności zostało zamknięte.
Nagranie niczym z sali tortur pochodzi z Laboratorium Farmakologii i Toksykologii (LPT) w Mienenbuttel pod Hamburgiem. Zwierzęta były tam traktowane z niewyobrażalnym okrucieństwem: trzymane w ciasnych pomieszczeniach i poddawane bolesnym eksperymentom.
Na filmie zarejestrowano wyjące z przerażenia psy. Czworonogi krwawiły i umierały w męczarniach.
UWAGA, DRASTYCZNY FILM!
Okrutny los spotykał też małpy: na nagraniach widać, jak makaki próbują uwolnić się z metalowych uprzęży. Wiele zwierząt padało po zatruciu środkami - m.in lekami - jakie im podawano. Według obrońców praw zwierząt, sprawdzano w ten sposób, jaka dawka substancji może być bezpieczna dla ludzi.
Zdjęcia zakrwawionych psów i kotów, małp w metalowych uprzężach zszokowały świat. Nagranie ujawniła w październiku 2019 roku niemiecka organizacja Soko Tierschultz.
Teraz laboratorium w Hamburgu straciło zezwolenie na prowadzenie działalności i zostało zamknięte.
Około 200 zwierząt zostało uwolnionych: mają trafić do adopcji.