Prezydent Emmanuel Macron zaproponował Korsykańczykom podczas przemówienia w regionalnym parlamencie w Ajaccio, stolicy tej śródziemnomorskiej wyspy, "autonomię po korsykańsku". Odpowiednie zapisy dotyczące tej sprawy mają znaleźć się we francuskiej konstytucji.
Autonomię dla Korsyki "nie ma być skierowana przeciwko państwu, ani pozbawiona państwa" - zaznaczył Macron. Zdaniem prezydenta autonomia "musi pozwolić Korsyce zachować duszę, pozostając w granicach Republiki".
Macron zwrócił się do urzędników Korsyki o wypracowanie w ciągu 6 miesięcy porozumienia w sprawie autonomii "bez czerwonych linii" i poparł nauczanie języka korsykańskiego tak, aby stał się on "sercem każdego Korsykańczyka". Prezydent jest jednak przeciwny uznaniu korsykańskiego za język oficjalny obok francuskiego.
Jestem zwolennikiem uwzględnienia specyfiki Korsyki w konkretnym artykule Konstytucji - powiedział Macron. Zaznaczył, że Korsyka przeżywa "historyczny moment" i "potrzebuje więcej wolności".
Przewodnicząca Zgromadzenia Korsyki Marie-Antoinette Maupertuis wezwała prezydenta Macrona do "rozwiązania wieloletniego konfliktu" dotyczącego autonomii wyspy.
Po osiemnastu miesiącach dyskusji między francuskim ministrem spraw wewnętrznych Geraldem Darmaninem a administracją Korsyki Macron odwiedził Korsykę pierwszy raz od 2020 r.
Szef państwa po raz pierwszy złożył hołd bojownikom walczącego z Niemcami podczas II wojny światowej ruchu oporu na wyspie, przypominając, że Korsyka stała się 4 października 1943 r. "pierwszym wyzwolonym terytorium Francji kontynentalnej".
Wystąpienie Macrona zostało przyjęte oklaskami przez lokalnych deputowanych - jedynie separatyści z Core in Fronte nie wyrazili poparcia dla słów prezydenta - pisze dziennik "Le Figaro".
W 2000 r. premier Lionel Jospin zgodził się na zwiększenie autonomii Korsyki w zamian za powstrzymanie przemocy i zamachów. Jednak wielu polityków prawicy obawiało się, że zbyt duża autonomia dla wyspy może skutkować podobnymi żądaniami ze strony innych regionów kraju, a nawet rozpadem Francji.
Relacje na linii Paryż-Ajaccio pogorszyły się znacząco w 2022 r. po zamordowaniu we francuskim więzieniu korsykańskiego nacjonalisty Yvana Colonny przez współwięźnia z celi.
Korsyka stała się częścią Francji pod koniec XVIII wieku, na wyspie od lat pojawiały się żądania autonomii, a nawet niepodległości, czasami przybierające formę brutalnych działań - przypomina agencja AFP. Władze wyspy już teraz cieszą się większymi uprawnieniami niż innych regionów Francji.