Białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka ułaskawił kolejnych 30 osób skazanych za udział w protestach - poinformowało w środę Radio Swaboda, powołując się na rządową agencję BiełTA. Jak podano, większość ułaskawionych, wśród których jest siedem kobiet, ma niepełnoletnie dzieci. Nie ujawniono nazwisk.

Ułaskawieni to osoby skazane za udział w protestach przeciwko reżimowi Alaksandra Łukaszenki i sfałszowaniu wyborów prezydenckich w 2020 roku. Demonstracje były wówczas brutalnie tłumione przez służby bezpieczeństwa, wiele osób trafiło do więzień.

Jak twierdzi państwowa, odpowiedzialna za prorządową propagandę agencja BiełTA, wszystkie wspomniane osoby złożyły prośbę o ułaskawienie, przyznały się do winy, "szczerze przeprosiły i obiecały przestrzegać prawa".

Większość ułaskawionych, wśród których jest siedem kobiet, ma niepełnoletnie dzieci. Nie ujawniono ich nazwisk.

Podobnie było 16 sierpnia, gdy Łukaszenka podpisał dekret ułaskawiający 30 osób skazanych za udział w protestach. Nazwisk zwolnionych z więzień wówczas nie ujawniono. Wśród ułaskawionych miało być 14 kobiet i 16 mężczyzn - poważnie chorych i w starszym wieku

Według Centrum Praw Człowieka "Wiasna" obecnie na Białorusi jest 1,4 tys. więźniów politycznych, w tym założyciel "Wiasny", laureat Pokojowej Nagrody Nobla Aleś Bialacki czy Andrzej Poczobut, polsko-białoruski dziennikarz.