Do 30 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych po pożarze w Hanoi. W stolicy Wietnamu spłonął blok mieszkalny. Żeby się ratować, ludzie skakali z okien budynku.
Pożar wybuchł tuż przed północą w nocy z wtorku na środę czasu lokalnego. Ogień udało się opanować w ciągu dwóch godzin.
Strażacy wyciągnęli z płonącego budynku 70 uwięzionych w nim osób, 54 z nich zostały ranne i natychmiast trafiły do szpitali. Kilka osób zostało hospitalizowanych po tym, jak wyskoczyły z okien budynku, uciekając przed ogniem.