Polityk Tobias Ellwood próbował ocalić życie funkcjonariuszowi zaatakowanemu nożem przed wejściem do parlamentu w Londynie. Poseł Partii Konserwatywnej i były wiceminister MSZ podjął się akcji ratunkowej rannego przed przyjazdem karetki pogotowia.

Policjant został pchnięty nożem i stracił przytomność. Zanim przyjechał ambulans, z pomocą pospieszył polityk i były żołnierz Tobias Ellwood, który w 2002 roku stracił brata w zamachu terrorystycznym na Bali. 

Mężczyzna zrobił rannemu sztuczne oddychanie, próbując przywrócić pracę serca. Niestety, ranny zmarł. 

W środę wieczorem ujawniono tożsamość zamordowanego policjanta. To 48-letni Keith Palmer, który był częścią zespołu ochrony parlamentu i służb dyplomatycznych. Jak zaznaczył, w momencie ataku terrorysty nie był on uzbrojony.

Policjant był jednym z trzech funkcjonariuszy zaatakowanych podczas środowego zamachu w Londynie. Dwóch przewieziono do szpitala. 

Łącznie w środowym ataku koło parlamentu zginęły cztery osoby - w tym napastnik.

(mal)