Przywódcy USA, Japonii i Korei Południowej na trójstronnym spotkaniu w Kambodży dyskutowali o wojnie w Ukrainie. Potwierdzili poparcie dla "wolnego i otwartego Indo-Pacyfiku" oraz uzgodnili "stanowczą odpowiedź", jeśli Pjongjang przeprowadzi próbę broni jądrowej.
Prezydent USA Joe Biden, prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol i premier Japonii Fumio Kishida wydali wspólne oświadczenie po niedzielnym spotkaniu w kuluarach szczytu Stowarzyszenia Państw Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN) w Phnom Penh.
W dokumencie napisano, że przywódcy dyskutowali o trwającej inwazji Rosji na Ukrainę. Odnieśli się również do kwestii demokratycznie rządzonego Tajwanu, do przejęcia kontroli nad którym dążą komunistyczne władze Chin.
W oświadczeniu nie wymieniono Chin, ale przywódcy wyrazili stanowczy sprzeciw wobec "wszelkich jednostronnych prób zmiany statusu quo na wodach Indo-Pacyfiku, w tym poprzez nielegalne roszczenia morskie, militaryzację sztucznych wysp i działania przymuszające" - przekazała agencja Kyodo.
Biden, Jun i Kishida potępili również nasilone próby rakietowe Korei Północnej. Jeśli wbrew rezolucjom Pjongjang przeprowadzi próbę broni jądrowej, "spotka się to ze stanowczą odpowiedzią społeczności międzynarodowej" - napisano w oświadczeniu.
W komunikacie podkreślono zobowiązanie USA w zakresie odstraszania przed potencjalnym atakiem na Japonię i Koreę Południową, które "jest poparte pełnym zakresem zdolności, w tym nuklearnych". USA, Korea Południowa i Japonia będą również współpracować, aby "wszystkie właściwe sankcje były w pełni egzekwowane".
Waszyngton, Seul i Tokio wezwały jednocześnie Pjongjang, aby powrócił do stołu negocjacyjnego. "Ścieżka dialogu pozostaje otwarta na pokojowe i dyplomatyczne rozwiązanie" - napisano w oświadczeniu.
Na osobnym spotkaniu dwustronnym Biden i Jun zapowiedzieli, że na ewentualną próbę jądrowa Korei Płn. odpowiedzą "przytłaczającą siłą z użyciem wszelkich dostępnych środków" - przekazała agencja Yonhap.
Wcześniej w niedzielę Biden rozmawiał w formule dwustronnej z Kishidą. Premier Japonii poinformował prezydenta USA o zamiarze "znacznego zwiększenia" budżetu obronnego, a Biden wyraził poparcie dla tej decyzji - podała agencja Kyodo.
Tego samego dnia w Kambodży odbyło się również dwustronne spotkanie Kishidy z Junem. Przywódcy zgodzili się współpracować, by jak najszybciej rozwiązać spory o odszkodowania dla Koreańczyków wykorzystywanych do pracy przymusowej w czasie japońskiej okupacji podczas II wojny światowej. Te spory doprowadziły w ostatnich latach do znacznego pogorszenia dwustronnych stosunków.
Korea Północna prowadzi w tym roku próby rakietowe na bezprecedensową skalę, a na początku listopada wystrzeliła rekordową liczbę pocisków, z których jeden spadł niecałe 60 km od wybrzeża Korei Południowej. Narastają obawy, że Pjongjang szykuje się do swojej siódmej próby jądrowej i pierwszej od 2017 roku.