Wojsko Korei Płd. wyłowiło z morza fragment północnokoreańskiego pocisku, który spadł niedawno po południowej stronie faktycznej granicy. Przypomina rakiety używane przez Rosję na Ukrainie i jest na nim napis po rosyjsku – twierdzi dowództwo Seulu.
Po oględzinach fragmentu o długości 3 m i szerokości 2 m ustalono, że był to pocisk typu SA-5 z czasów sowieckich (określany również jako S-200).
Są to rakiety ziemia-powietrze, ale mogą być też stosowane do ataków na cele lądowe, a podobne pociski Rosja wystrzeliwała niedawno na Ukrainie - przekazała agencja Yonhap.
Na wyłowionym fragmencie widnieje napis w języku rosyjskim, co sugeruje, że Korea Północna złożyła go z części opracowanych jeszcze w Związku Radzieckim. "Nie można potwierdzić, czy pocisk został wyprodukowany w Rosji" - powiedział dziennikarzom przedstawiciel władz wojskowych Korei Płd.