Oblężenie hotelu DusitD2 i przyległego kompleksu biurowo-handlowego w centrum Nairobi jest zakończone, a wszyscy terroryści zostali wyeliminowani - ogłosił prezydent Kenii Uhuru Kenyatta. W ataku przeprowadzonym we wtorek przez somalijską organizację dżihadystyczną al-Szabab zginęło co najmniej 14 ludzi.

Operacja sił bezpieczeństwa w kompleksie Dusit jest zakończona i wszyscy terroryści zostali wyeliminowani. Na ten moment możemy potwierdzić, że z rąk tych zbrodniczych terrorystów zginęło 14 niewinnych osób - powiedział Kenyatta.

Dodał, że z budynków zaatakowanych przez terrorystów bezpiecznie ewakuowano około 700 ludzi.

Kenijski Czerwony Krzyż podaje jednak, że w ataku zginęły 24 osoby.

Wśród zabitych są obywatel Stanów Zjednoczonych i Brytyjczyk - potwierdziły to służby konsularne tych państw.

Informację o zakończeniu operacji antyterrorystycznej podał już we wtorek późnym wieczorem minister spraw wewnętrznych Kenii Fred Matiang'i, jednak w nocy pojawiły się doniesienia o kolejnych strzałach dochodzących z zaatakowanych budynków.

Do ataku przyznała się somalijska organizacja dżihadystyczna al-Szabab. Już kilkakrotnie przeprowadzała ona ataki terrorystyczne na terenie Kenii, co - według jej oświadczeń - jest odwetem za zaangażowanie militarne tego kraju w Somalii.

Wojska kenijskie początkowo weszły do południowej Somalii, by utworzyć strefę buforową mającą zapobiegać przedostawaniu się dżihadystów do Kenii, a obecnie wchodzą w skład sił pokojowych Unii Afrykańskiej.

Kompleks 14 Riverside Drive, w skład którego wchodzi hotel DusitD2, jest oddalony o niespełna dwa kilometry od centrum handlowego Westgate Shopping Mall, które w 2013 roku również zostało zaatakowane przez bojowników al-Szabab. Zginęło wówczas 73 ludzi, w tym czterech terrorystów. Ta sama organizacja przeprowadziła również na terenie Kenii zamach na uniwersytet Garissa w 2015 roku: zginęło wtedy 147 ludzi, w większości byli to studenci.


Opracowanie: