Specjalna komisja ONZ ustali co naprawdę wydarzyło się w Dżeninie. Izrael zapowiedział dziś, że będzie z nią współpracował. "Stanie się tak, bo nie mamy nic do ukrycia" - powiedział rzecznik izraelskiego rządu, Raanan Gissin.

Palestyńczycy oskarżają Izrael o masakrę setek osób w obozie dla uchodźców. Izraelczycy twierdzą, że w czasie walk było tam najwyżej kilkadziesiąt ofiar i o żadnej masakrze nie może być mowy.

Wysłanie ONZ-owskiej misji do Dżeninu poparła Rada Bezpieczeństwa. Palestyński obserwator przy ONZ, Nasser Al-Kidwa, potępił działania izraelskiego wojska: "To, czego dopuszczają się Izraelczycy jest o wiele gorsze od tego, co robią Palestyńczycy. Dlatego, że dopuszcza się tego armia państwa, która wypełnia oficjalną politykę rządu". Przedstawiciel Izraela, Aaron Jacob przypomniał, że wojsko weszło do akcji dopiero po serii samobójczych zamachów: "Izraelskie akcje w Dżeninie i innych miejscach zostały podjęte z konieczności, w obronie własnej przeciwko narastającej kampanii przemocy i terroru, wspieranej i finansowanej przez Palestyńską Autonomię".

Izraelska armia wycofała się już z Dżeninu, cały czas napięta sytuacja panuje natomiast w Betlejem, gdzie w Bazylice Narodzenia ponad dwa tygodnie temu zabarykadowało się dwustu uzbrojonych Palestyńczyków.

15:20