Starała się unikać rozgłosu i nie rzucać w oczy. Teraz się to zmieni, bo jej mąż został właśnie premierem Wielkiej Brytanii. Spojrzenia Brytyjczyków od razu padły na Victorię Starmer, bo przecież mieszkańców Wysp pasjonuje wszystko, co związane z życiem prywatnym tych, którzy w kraju sprawują władzę. Kim zatem jest Victoria Starmer?
"Kim on do cholery myśli, że jest?" - to pierwsze słowa, które Victoria wypowiedziała na temat Kiera Starmera.
Historię opowiedział sam Starmer w programie Pierce'a Morgana. Opowieść pochodzi z początku XXI wieku, gdy Kier Starmer (61 lat) nie był jeszcze politykiem, ale adwokatem.
Zajmowałem się sprawą sądową i wszystko zależało od tego, czy dokumenty okażą się dokładne. Zapytałem więc, kto tak naprawdę je sporządził. Odpowiedzieli, że kobieta imieniem Victoria. Powiedziałem: dzwońmy do niej - relacjonował obecny polityk. Starmer przeprowadził szczegółowy wywiad, dopytując o każdy możliwy detal. To ewidentnie zirytowało kobietę po drugiej stronie. Najpierw Kier Starmer usłyszał "kim on do cholery myśli, że jest?", a zaraz później - trzask nerwowo odkładanej słuchawki.
Miała słuszność - skomentował szef labourzystów i dodał, że rezolutność "Vic" tak mu się spodobała, że zaczął o nią zabiegać. Na pierwszą randkę zabrał ją do pubu w Camden w północnym Londynie, a zaledwie kilka miesięcy później oświadczył się. Wówczas usłyszał od Victorii:
Czy nie będziemy potrzebować pierścionka, Kier?
Rodzice Victorii Starmer (50 lub 51 lat - podawane są różne daty urodzenia) są Żydami. Kwestia pochodzenia jest dla rodziny ważna, tym bardziej, że część krewnych dalej mieszka w Izraelu. Dzieci państwa Starmerów "muszą rozumieć swoje dziedzictwo" - przyznawał Kier na łamach "Guardiana".
Victoria uczęszczała do Channing School, a następnie studiowała prawo i socjologię na Uniwersytecie w Cardiff. W 1994 roku, zaangażowana w kwestie studenckie została nawet przewodniczącą związku. Głównym elementem prowadzonej przez nią kampanii, było przeciwdziałanie cięciom w studenckich stypendiach.
Dziś Lady Starmer pracuje w brytyjskiej służbie zdrowia - w dziale medycyny pracy, co zresztą Kier lubi podkreślać w wywiadach, kładąc nacisk na to, jak blisko codziennych trosk zwykłych ludzi znajduje się jego lepsza połówka. Nowy premier zapowiedział jeszcze w trakcie kampanii wyborczej, że jego żona z pewnością zachowa swoje stanowisko, gdy oboje przeprowadzą się na Downing Street.
Starmerowie starają się sprawiać wrażenie twardo stąpających po ziemi. Kier zgłaszał obawy, że jego dzieci "w głębi duszy obawiają się zmiany" domu rodzinnego na siedzibę premiera i obiecywał, że zaciekle będzie chronił ich prywatność. Na razie to się udaje, bo publicznie nawet nie podano imion dzieci. Głównym celem państwa Starmerów jest "szczęście ich dzieci" - deklaruje małżeństwo.
Rodzinna sielanka została jednak już zakłócona przez politykę. W kwietniu propalestyńscy demonstranci zorganizowali protest przed domem Starmerów, wieszając transparent na zewnątrz i kładąc dziecięce buty przed drzwiami wejściowymi - jako symbol niewinnych ofiar zabijanych w Strefie Gazy. Victoria Starmer wracała właśnie z zakupów, gdy zobaczyła demonstrację. Poczułam się kiepsko - przyznawała w rozmowie z mediami.
Victoria Starmer sprawia wrażenie opanowanej, inteligentnej i dowcipnej, i być może, faktycznie zapewnienia o chęci pozostaniu w cieniu, okażą się zgodne z prawdą. Na razie więc Brytyjczykom musi wystarczyć zapewnienie jej męża:
Vic jest piękna, twardo stąpa po ziemi, podzielamy wspólne wartości i razem się śmiejemy - mówił Kier Starmer cytowany przez CNN.