Komisja Europejska straciła cierpliwość - zarzuca rządowi Prawa i Sprawiedliwości, że nie mają dobrej woli w sprawie protestu przewoźników i grozi rozpoczęciem procedury, która może zakończyć się w unijnym trybunale.
Komisarz UE ds. transportu Adina Vălean ostro oceniła działania polskiego rządu, który od 6 listopada nie rozwiązał problemów zgłaszanych przez polskich przewoźników. Pytana przez korespondentkę RMF FM w Brukseli Katarzynę Szymańską-Borginon Vălean określiła sytuację na granicy polsko-ukraińskiej jako "nie do zaakceptowania".
Po stronie polskich władz nie ma dobrej woli, żeby znaleźć rozwiązanie, jest kompletny brak zaangażowania po stronie władz w Polsce - stwierdziła komisarz. Zagroziła wszczęciem postępowania o naruszenie unijnego prawa.
Popieram prawo do protestu, ale Ukraina, która jest w stanie wojny, nie może być ich zakładnikiem poprzez całkowite zablokowanie jej zewnętrznej granicy - dodała.
Komisarz przypomniała, że "to polskie władze powinny wdrażać unijne prawo na granicy". Komisarz powiedziała, że KE od początku jest zaangażowana w sprawę i próbuje pomóc znaleźć rozwiązanie.
Jest cała lista technicznych środków, które mogą zostać podjęte, ale muszą być zaakceptowane i wdrożone przez stronę polską - powiedziała Adina Vălean.