Izraelczycy także badają przyczyny uszkodzenia samolotu premiera Benjamina Netanjahu przed jego wylotem z Warszawy. Jak dowiedział się reporter RMF FM, polska Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych właśnie rozpoczęła współpracę z izraelskim odpowiednikiem przy wyjaśnianiu okoliczności zderzenia wózka holowniczego z boeingiem linii El Al.
Współpraca to przede wszystkim wymiana korespondencji. Izraelczycy poprosili o przesłanie wstępnych ustaleń, zdjęć i innych materiałów. Jeżeli będzie taka potrzeba, to izraelska komisja może do nas przylecieć - zapowiedział przewodniczący PKBWL Andrzej Lewandowski.
Polacy do tej pory wykonali oględziny uszkodzonego samolotu i sprawdzili wózek holowniczy. Członkowie komisji rozmawiali też z załogą samolotu i obsługą holownika.
14 lutego w trakcie odholowywania Boeinga 777-200 doszło do zerwania szpilek w dyszlu holownika, który przeciągał samolot. Rozpędzony samolot uderzył w holownik uszkadzając goleń.
Premier Netanjahu odleciał inną maszyną kilka godzin później.