"Iran zrobił ogromny błąd!" - napisał w czwartek na Twitterze prezydent USA Donald Trump. To reakcja na zestrzelenie przez Irańczyków amerykańskiego drona, który miał - zdaniem Teheranu - naruszyć irańską przestrzeń powietrzną, czemu zaprzeczają Amerykanie. Później Trump zasugerował, że zestrzelenie drona USA przez Iran mogło wynikać z pomyłki.
Myślę, że możliwe, że Iran się pomylił; potrafię sobie wyobrazić, że to jakiś generał albo ktoś popełnił błąd - mówił Trump dziennikarzom w czwartek w Gabinecie Owalnym Białego Domu, przed spotkaniem z premierem Kanady Justinem Trudeau. Jednocześnie zapewnił, że wciąż jest otwarty na ewentualne rozmowy z Teheranem.
Zapytany, czy Stany Zjednoczone odpowiedzą to działanie Iranu, amerykański szef państwa odpowiedział: "Wkrótce się dowiecie".
Zapewnił też, że USA mają udokumentowany fakt, że zestrzelona maszyna była w międzynarodowej przestrzeni powietrznej, a nie nad terytorium Iranu, jak utrzymuje Teheran.
Wcześniej, w pierwszej publicznej reakcji na incydent, Trump napisał na Twitterze: "Iran zrobił ogromny błąd!".
Rzecznik Centralnego Dowództwa sił USA, kapitan marynarki wojennej Bill Urban nazwał incydent "niesprowokowanym atakiem" ze strony Teheranu.