Bezrobotni Polacy będą wydalani z Holandii. Minister do spraw socjalnych Henk Kamp ogłosił nowe, zaostrzone przepisy, które mają powstrzymać falę imigrantów z Europy Środkowej i Wschodniej.
Według nowych przepisów, jeżeli w ciągu trzech miesięcy od przyjazdu polski imigrant zarobkowy nie znajdzie pracy, to straci prawo pobytu i będzie musiał w ciągu 28 dni opuścić Holandię. Podobny los czeka każdego, kto pracował w Holandii dłużej niż rok, a krócej niż 5 lat, i nie ma pracy.
Zaraz po przyjedzie Polak będzie musiał obowiązkowo zarejestrować się w bazie danych o imigrantach i zameldować w gminie, a ta będzie miała prawo skontrolować warunki jego zakwaterowania. Świadczenia socjalne otrzyma tylko ten, kto mówi po niderlandzku albo zapisał się na kurs tego języka. Jeżeli nie zda egzaminu, to jego świadczenia zmaleją albo całkiem je utraci. Ponadto prawo pobytu w Holandii straci każdy, kto będzie "nadużywał" lub "zbyt często korzystał" z zasiłków socjalnych. Co istotne, polski imigrant zarobkowy zdobędzie prawo do zasiłku dopiero po pięciu latach pracy, podczas gdy do tej pory mógł taki zasiłek dostać już po roku.
Gminy mają też organizować "dobrowolne grupowe wyjazdy" dla "osób wrażliwych", czyli - jak określono to w dokumencie - wymagających opieki psychologicznej lub medycznej. Najprawdopodobniej chodzi o wydalanie z Holandii bezdomnych Polaków, a także uzależnionych od alkoholu czy narkotyków.
Dokument przedstawiony przez ministra Kampa stwierdza również, że "Holandia i Polska zobowiązują się wspólnie walczyć z nieuczciwymi biurami pośrednictwa pracy". Holandia wprowadzi więc 1 stycznia 2012 roku surowe przepisy, które zmuszą biura do rejestracji.
Część nowych przepisów ma obowiązywać "od zaraz", część - od przyszłego roku, a inne - jak zaznaczono - "wymagają zmiany prawa europejskiego".