Izrael odrzucił wstępne porozumienie sześciu mocarstw z Iranem w sprawie programu nuklearnego Teheranu. "Uśmiechy w Lozannie są oderwane od nędznej rzeczywistości, w której Iran odmawia pójścia na jakiekolwiek ustępstwa w kwestii nuklearnej i w dalszym ciągu straszy Izrael i wszystkie inne państwa na Bliskim Wschodzie" – stwierdził minister ds. strategicznych Juwal Szteinic.
Nie przestaniemy szczędzić wysiłków, by wytłumaczyć i przekonywać świat w nadziei, że to zapobiegnie złemu (ostatecznemu) porozumieniu - powiedział Szteinic. Na kilka minut przed ogłoszeniem, że w Lozannie porozumiano się w kluczowych kwestiach w sprawie zawarcia do 30 czerwca ostatecznego układu nuklearnego, premier Izraela Benjamin Netanjahu wyraził obawę, że układ pozostawi w stanie nienaruszonym zbyt wiele irańskiej infrastruktury nuklearnej.
W specjalnym wystąpieniu prezydent USA Barack Obama przekonywał, że porozumienie ma wymiar "historyczny" i jest "najlepszą opcją", by wyeliminować ryzyko, że Iran wejdzie w posiadanie broni nuklearnej.
To dobre porozumienie, które spełnia nasze główne cele. Jestem pewny, że jeśli to ramowe porozumienie doprowadzi do zawarcia ostatecznej umowy, to nasz kraj i świat będzie bezpieczniejszy - tłumaczył amerykański przywódca. Zapewnił, że porozumienie "odetnie każdą drogę", jaką Iran mógłby pójść, by rozwijać produkcję bronii nuklearnej. Podkreślił, że irański program zostanie ograniczany, a także poddany kontroli inspektorów z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), w zakresie większym niż jakikolwiek inny kraj kiedykolwiek w przeszłości.
Po maratonie negocjacji przedstawiciele sześciu mocarstw i Iranu ogłosili w czwartek w Lozannie porozumienie w sprawie kluczowych punktów, które będą podstawą finalnego układu nuklearnego do 30 czerwca. Główne elementy osiągniętego w Lozannie wstępnego porozumienia z Teheranem to ograniczenie irańskich zdolności wzbogacania uranu o ponad dwie trzecie. Iran ma dysponować teraz ok. 6 tys. aktywnych wirówek (wobec 19 tys. obecnie). W zamian za ograniczenie programu, amerykańskie i europejskie sankcje nałożone na Teheran będą stopniowo uchylane, ale dopiero po stwierdzeniu przez MAEA, że Iranu wypełnia wynikające z umowy zobowiązań.
Iran zgodził się też nie budować żadnych nowych obiektów służących wzbogacaniu uranu przez 15 lat, a także przez co najmniej 15 lat nie wzbogacać uranu powyżej poziomu 3,67 proc. W ramach przyszłego porozumienia przez 25 lat mają być prowadzone inspekcje irańskiego łańcucha dostaw uranu.
(mn)