Do sieci trafiły szczegółowe dane 115 tys. osób, które korzystały z usług największego portugalskiego przewoźnika spółki TAP. To efekt ataku hakerów z grupy o nazwie Ragnar Locker. Od 2009 r. TAP realizuje loty pomiędzy Lizboną a Warszawą.
Według władz portugalskiej spółki, która potwierdziła zdarzenie, przestępcom udało się "zdobyć konkretne dane osobiste niektórych klientów". Hakerzy opublikowali je w internecie w nocy z poniedziałku na wtorek.
Z informacji portugalskich mediów wynika, że wśród wykradzionych i opublikowanych przez hakerów informacji są m.in. dane adresowe i kontakty telefoniczne pasażerów, a także daty ich urodzin.
Lizboński dziennik "Publico" ustalił, że wśród poszkodowanych wyciekiem danych są m.in. wysocy rangą portugalscy urzędnicy państwowi.
25 sierpnia hakerzy przeprowadzili duży atak na infrastrukturę informatyczna spółki TAP. W opublikowanym wkrótce po zdarzeniu komunikacie dyrekcja przewoźnika zaprzeczyła jakoby doszło do wykradnięcia danych klientów.