„Google" wywalczył dostęp do francuskiego dziedzictwa kulturowego. Koncern zawarł umowę z Miejską Biblioteką Lyonu - drugą co do wielkości we Francji. Dzięki temu za darmo zeskanuje i umieści w sieci aż pół miliona dzieł literackich pochodzących nawet z XV wieku.
To porażka francuskich władz, które już od trzech lat próbują lansować projekt Europejskiej Biblioteki Cyfrowej. Miałaby ona rywalizować z Google, ciągle brakuje jednak na to funduszy. Zdenerwowany szef biblioteki w Lyonie oświadczył, że nie ma zamiaru czekać ćwierć wieku, bo chce jak najszybciej udostępnić archiwa naukowcom i miłośnikom literatury z całego świata.
Amerykański koncern pokryje koszty skanowania sięgające 60 milionów euro. Cyfrowe wersje książek umieszczone zostaną na stronach internetowych francuskiej biblioteki, a jednocześnie będzie je można znaleźć w sieci dzięki amerykańskiej wyszukiwarce.