Natychmiastowego wprowadzenia „twardego” lockdownu we Francji żąda coraz więcej paryskich epidemiologów. Powodem jest oświadczenie szefa francuskiej doradczej Rady Naukowej Jean-François Delfraissy’ego, że odmiana koronawirusa z RPA może osłabiać działanie dotychczasowych szczepionek o 40 procent.

Paryscy epidemiolodzy alarmują, że zwlekanie z wprowadzeniem ogólnokrajowego lockdownu może spowodować szybkie rozprzestrzenianie się nowych odmian koronawirusów, które wymykają się spod kontroli. Szef stworzonej przez prezydenta Emmanuela Macrona doradczej Rady Naukowej - profesor Jean-François Delfraissy twierdzi - powołując się na rezultaty wstępnych badań, m.in. w USA - że wariant koronawirusa z RPA może oslabiać działanie dotychczasowych szczepionek o 40 procent. 

Delfraissy ostrzega, że wariant koronawirusa z RPA jest również w stanie - podobnie jak brazyliski - zakażać osoby, które chorowały już na Covid-19. Jego zdaniem należy więc obawiać się nie trzeciej fali dotychczasowej epidemii koronawirusa, ale po prostu "nowej pandemii".

Amerykańska firma biotechnologiczna Moderna odpowiedziała dzisiaj w specjalnym komunikacie, że wszystko wskazuje na to, iż jej szczepionka RNA jest skuteczna przeciwko nowym wariantom koronawirusa, w tym przeciwko odmianie z RPA. Dodała jednak, że na wszelki wypadek pracuje już nad nową wersją szczepionki, która będzie miała jeszcze silniejsze działanie przeciwko południowoafrykańskiej odmianie koronawirusa.

Cześć specjalistów generalnie relatywizuje alarmistyczne wypowiedzi szefa francuskiej Rady Naukowej przypominając, że producenci szczepionek RNA zapewniają, iż jest stosunkowo łatwo modyfikować je w ten sposób, by stawały się one skuteczne przeciwko nowym odmianom koronawirusa.

Opracowanie: