Już nie tylko policjanci czy wojskowi, ale również lekarze, pielęgniarze i kierowcy pogotowia ratunkowego pracujący na Lazurowym Wybrzeżu będą nosili kamizelki kuloodporne. Ma to ich chronić przed gangsterskimi porachunkami w imigranckich dzielnicach Nicei i innych znanych kurortów.

Kamizelki mają być też zabezpieczeniem w razie zamachów terrorystycznych i coraz częstszych ataków nożowników - chodzi tu nie tylko o islamskich ekstremistów, ale również o osoby cierpiące na zaburzenia psychiczne.

Powodem, dla którego podjęto decyzję o przekazaniu pracownikom pogotowia kamizelek kuloodpornych jest też zagrożenie ze strony młodzieżowych band w imigranckich gettach, które strzelają z wiatrówek do karetek, policyjnych radiowozów i wozów strażackich. Wielu komentatorów sugeruje, że kamizelki powinni dostać również strażacy.

Władze zapewniają, że lekkie, białe kamizelki kuloodporne będą prawie niewidoczne pod fartuchami lekarzy i pielęgniarzy.

(nm)