Od stycznia w Paryżu kierowcy SUV-ów - pojazdów łączących cechy samochodu osobowego i terenowego - będą płacić więcej za parking. Ratusz chce tym sposobem zmniejszyć zanieczyszczenie stolicy Francji i zmniejszyć jej ślad węglowy - informuje portal dziennika "The Guardian".
Paryscy radni zdecydowali, że przy ustalaniu stawek pod uwagę będą brane rozmiar i waga pojazdu oraz pojemność silnika. Wcześniej - zauważył portal News in France - podobną decyzję podjęli radni Lyonu.
David Belliard, zastępca burmistrza Paryża odpowiedzialny za przestrzeń publiczną i politykę mobilności, powiedział, że SUV-y nie pasują do środowiska miejskiego.
Nie ma tu polnych ścieżek, górskich dróg. SUV-y są absolutnie bezużyteczne w Paryżu. Co gorsza, są niebezpieczne, a do ich produkcji zużywanych jest zbyt wiele zasobów - powiedział Belliard.
Dane paryskiego wydziału komunikacji wskazują, że liczba SUV-ów w mieście wzrosła o 60 proc. w ciągu ostatnich czterech lat i stanowią one obecnie aż 15 proc. paryskich samochodów.
Proponując podwyżkę opłat dla dużych aut, Belliard zauważył, że od 1960 roku waga pojazdów wzrosła średnio o 62 proc., a szerokość o 14 proc. Ale naszej przestrzeni publicznej nie da się powiększyć - powiedział.