Kilkoro z 15 zakładników przeżyło porwanie autobusu w Manili. Telewizja pokazała czterech z nich, jak o własnych siłach opuszczają autobus. Według CNN, porwanie przeżyło siedmioro porwanych. Zamachowiec, były policjant, zginął podczas szturmu policji. Wcześniej zwolnił 9 osób, kierowcy autobusu udało się uciec.
W tym momencie nie jest znana liczba osób, które zginęły. Potwierdzono śmierć trzech osób, w tym porywacza - informuje CNN. Z kolei AFP informuje o czterech zabitych.
Cztery osoby, które przeżyły, są w dobrym stanie - powiedział w rozmowie z telewizją CNN wiceburmistrz Manili.
Autobusem jechała grupa turystów, którzy wyruszyli z Hongkongu 20 sierpnia i dziś mieli wracać do domu. Oprócz nich w autobusie znajdowali się filipińscy kierowcy i przewodniczka. W sumie 25 osób.
55-letni napastnik, który był kapitanem policji, został zwolniony ze służby w 2008 roku, gdyż był zamieszany w rabunek, wymuszenia i handel narkotykami. Żądał przywrócenia do pracy.
RMF 24