Posłowie Parlamentu Europejskiego przyjęli w czwartek w Strasburgu rezolucję wzywającą do wszczęcia niezależnego międzynarodowego śledztwa w sprawie potencjalnych fałszerstw wyborczych w Serbii. Chodzi o grudniowe wybory parlamentarne, które Unia Europejska uznała za zmanipulowane.

Za przyjęciem rezolucji, dot. wszczęcia śledztwa głosowała znacząca większość europosłów. Głos na tak oddało 461 posłów, 53 było przeciw, a 43 wstrzymało się od głosu.

PE wzywa również w rezolucji Komisję Europejską do natychmiastowego rozpoczęcia przeglądu środków przekazanych rządowi Serbii. Jeśli Belgrad nie wdroży kluczowych zaleceń związanych z wyborami lub jeśli śledztwo wykaże oszustwo, finansowanie ma być wstrzymane. W tekście wezwano także rząd Serbii do pełnej i merytorycznej współpracy z OBWE, Unią Europejską i Radą Europy.

Europarlamentarzyści podkreślili, że "obywatele Serbii zasługują na uczciwe wybory". Zwrócili także uwagę na to, że ewentualne zamrożenie i zawieszenie funduszy europejskich nie jest wymierzone w obywateli Serbii.

W obradach PE wzięli również udział przedstawiciele serbskiej opozycji. Liderka największego ugrupowania opozycyjnego w kraju, koalicji Serbia Przeciwko Przemocy, z zadowoleniem przyjęła czwartkową decyzję PE.

"Wszystkie manipulacje, nadużycia, nieprawidłowości, które naznaczyły proces wyborczy, nie tylko w dniu wyborów, ale w całej poprzedzającej go fazie, dotyczą monitorowania mediów, propagowania jednej partii, faworyzowania jednej listy, nierównych warunków - zastraszania opozycji" - powiedziała Marinika Tepić, liderka ugrupowania.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Serbia Przeciwko Przemocy rozpoczęła organizację protestów przeciwko fałszerstwom wyborczym już następnego dnia po głosowaniu, które odbyło się 17 grudnia 2023 r., żądając jego powtórzenia.

Rządząca Serbska Partia Postępowa (SNS) zdobyła w nich 128 miejsc w 250-osobowym Zgromadzeniu Narodowym, a największa koalicja opozycyjna - 65 mandatów. Obserwatorzy wyborczy, reprezentujący UE i Radę Europy, ocenili, że wybory nie były sprawiedliwe, głosowanie zostało zmanipulowane, a sprawę powinna zbadać policja.