Musi powstać unijne prawo, żeby chronić między innymi Polaków czy Węgrów przed rządami, które wykorzystują szpiegowskie oprogramowania do inwigilacji obywateli - to główny wniosek z końcowego raportu dotyczącego Pegasusa, czyli oprogramowania szpiegowskiego służącego inwigilacji.
Dzisiaj eurodeputowani komisji śledczej ds. Pegasusa przegłosowali raport, w którym jest także szereg zaleceń dla Polski. Według europosłów, wykorzystanie Pegasusa w naszym kraju było "częścią systemu inwigilacji opozycji i krytyków rządu, mającego na celu utrzymanie rządzącej większości i rządu przy władzy". W raporcie opisano przypadki inwigilacji Krzysztofa Brejzy, Ewy Wrzosek czy Romana Giertycha, wielokrotnie opisywane w mediach. Nową częścią raportu są zalecania dla Polski, Węgier, Grecji i Hiszpanii.
W zaleceniach dla Polski raport wzywa prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro do wszczęcia dochodzenia w sprawie nadużywania oprogramowania szpiegującego i apeluje, by zaprosić do przeprowadzenia śledztwa także Europol.
Eurodeputowani przypominają, że polskie władze nie udzieliły wszystkich odpowiedzi na pytania, a przedstawiciele polskich ministerstw odmówili spotkania z delegacją komisji śledczej. Apelują o pilnie przywrócenie zabezpieczeń instytucjonalnych oraz prawnych, czyli np. niezależnych mechanizmów nadzoru, w tym kontroli sądowej. Chcą, by Polska wprowadziła ustawodawstwo chroniące obywateli i zapewniła dostępność skutecznych środków prawnych dla poszkodowanych. Ponadto apelują, by polskie władze stosowały się do odpowiednich wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, przywróciły pełną niezależność sądownictwa i organów kontrolnych, właściwie wdrażały oraz egzekwowały unijne prawo.
Eurodeputowani nie zakazują używania Pegasusa, ale chcą unijnych regulacji. Ich zdaniem tego typu systemy mogłyby być używane tylko w krajach UE, w których zarzuty nadużyć zostały dokładnie zbadane, ustawodawstwo krajowe jest zgodne z unijnym prawem, zaleceniami Komisji Weneckiej oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Ich zdaniem, wykorzystywanie oprogramowania szpiegującego powinno być bezpośrednio regulowane poprzez środki dotyczące współpracy sądowej w sprawach karnych oraz środki dotyczące importu do UE. Zdaniem eurodeputowanych trzeba więc zdefiniować zakres i czas trwania oprogramowania dla każdego dostępnego urządzenia, a zezwolenie może być udzielone tylko w wyjątkowych przypadkach. Dodatkowo musi być wprowadzony zakaz używania programów szpiegujących wobec osób chronionych przywilejami i immunitetami lub przepisami dotyczącymi wolności prasy - takich jak np. politycy, lekarze, prawnicy i dziennikarze. Eurodeputowani wzywają do przyjęcia warunków legalnej sprzedaży oraz nabywania i przekazywania programów szpiegujących.
Zdaniem Parlamentu Europejskiego, w celu dalszego korzystania z oprogramowania szpiegującego państwa członkowskie muszą spełnić powyższe warunki do 31 grudnia tego roku. Komisja Europejska powinna w publicznym sprawozdaniu ocenić, czy warunki te zostały spełnione.
Głosowanie nad raportem odbędzie się w czerwcu na sesji plenarnej. Zalecenia nie są obowiązujące prawnie.