Były prezydent Donald Trump wygrał republikańskie prawybory w New Hampshire, pokonując byłą ambasador USA przy ONZ Nikki Haley, zaś prezydent Joe Biden wygrał prawybory Demokratów, mimo że formalnie tam nie kandydował - wynika z prognoz ośrodków wyborczych w oparciu o częściowe wyniki. Mimo przegranej w kluczowym dla niej wyścigu Haley zapowiedziała, że nie wycofa się z dalszej rywalizacji.
Choć rozmiary zwycięstwa byłego prezydenta nie są jeszcze do końca znane, według agencji AP jego wygrana jest przesądzona.
Po podliczeniu ok. 28 proc. głosów, Trump zdobył dotychczas ponad 55 proc. głosów, wobec niecałych 43 proc. jego rywalki, byłej ambasador USA przy ONZ Nikki Haley. Trump jest pierwszym od dekad kandydatem w republikańskich prawyborach, który wygrał oba pierwsze dwa prawyborcze wyścigi w Iowa i New Hampshire.
Wyścig w New Hampshire był postrzegany przez wielu komentatorów jako "być albo nie być" dla Haley i najlepsza szansa na zwycięstwo ze względu na stosunkowo umiarkowany elektorat w tym stanie. Mimo porażki, kandydatka zapowiedziała, że nie wycofa się z rywalizacji i wystartuje w kolejnym wyścigu, który odbędzie się w Karolinie Południowej, stanie, z którego pochodzi i którym rządziła jako gubernator.
"Wszyscy słyszeliście gadaninę wśród ludzi z klasy politycznej, którzy prześcigają się w wyrokowaniu, że ten wyścig jest zakończony. Mam dla was wiadomość: (...) ten wyścig jest daleki od zakończenia. Wciąż zostały dziesiątki stanów" - powiedziała Haley podczas przemówienia, w którym pogratulowała zwycięstwa Trumpowi. Oznajmiła, że choć jako ambasador w administracji Trumpa popierała wiele jego polityk, to przynosi on chaos i jest jedynym kandydatem Republikanów, który może przegrać w wyborach z Joe Bidenem. Wytykała też jego podeszły wiek i kwestionowała jego zdolności umysłowe.
"Z Donaldem Trumpem mamy jeden wybuch chaosu po drugim: ta sprawa sądowa, ta kontrowersja, ten tweet, ten moment sklerozy. Nie można naprawić chaosu Joe Bidena republikańskim chaosem" - orzekła.
Trump z furią zareagował na te słowa na swoim portalu społecznościowym TRUTH Social.
"Haley mówiła, że musiała WYGRAĆ w New Hampshire. NIE ZROBIŁA TEGO!!!" - napisał w jednym z serii wpisów na jej temat. W kolejnym stwierdził, że ona cierpi na urojenia.
Po stronie Demokratów Biden zdecydowanie wygrał wyścig, mimo że zbojkotował głosowanie i nie figurował na kartach wyborczych. Po podliczeniu 39 proc. głosów, niemal 70 proc. uczestników głosowania oddało głos na kandydata spoza karty - tj. Bidena - zaś 21 proc. na kongresmena Deana Phillipsa z Minnesoty. W tym roku prawybory w tym stanie nie zostały usankcjonowane przez partyjne władze, które zmieniły kalendarz wyborczy by - wbrew tradycji, zamiast dysproporcjonalnie "białych" Iowa i New Hampshire - pierwszym oficjalnym wyścigiem były te w bardziej różnorodnej rasowo i reprezentatywnej dla całego kraju Karolinie Południowej - 3 lutego. Wynik w New Hampshire nie będzie miał wobec tego wpływu na konwencję partii w Chicago w sierpniu tego roku, gdzie partia formalnie wybierze swojego kandydata na prezydenta.