Światowa Organizacja Zdrowia przyznaje, że nie jest w stanie stwierdzić, czy ludzie mogą się zarazić niebezpiecznym wirusem H5N1 ptasiej grypy od kotów. Eksperci uważają jednak, że ryzyko jest minimalne.
Naukowcy WHO badają obecnie martwego kota z Rugii, u którego wykryto obecność wirusa H5N1.
Eksperci z niemieckiego Centrum Kontroli Chorób Zakaźnych uważają, że zwierzę najprawdopodobniej zaraziło się azjatycką odmianą wirusa, która spowodowała śmierć ponad 90 osób. Zwracają uwagę, że 2 lata temu w Azji szczep H5N1 spowodował śmierć wielu kotów, tygrysów, a także pantery.
Niemieckie władze zaleciły właścicielom kotów, by nie wypuszczali ich z domów; przestrzegają także, by nie pozwalać pupilom na spanie w łóżku.