Nad Wyspy Brytyjskie nadciąga orkan Eunice. Brytyjski urząd meteorologiczny Met Office wydał rzadko używany, czerwony alert. Ostrzeżenie obowiązuje południowo-zachodniej Anglii i południowej Walii.
To najwyższy z trzech poziomów ostrzeżeń stosowanych przez Met Office i oznacza bezpośrednie zagrożenie dla życia. Poprzedni przypadek wydania takiego ostrzeżenia miał miejsce w listopadzie zeszłego roku w związku z orkanem Arwen, ale jeszcze wcześniejszy - na przełomie lutego i marca 2018 roku.
Czerwony alert będzie obowiązywał w południowo-zachodniej Anglii i południowej Walii od godz. 7 rano do 12 w południe. W tym czasie prędkość wiatru będzie tam osiągała od 100 do 140 km/godz.
Od południa na tych obszarach zacznie obowiązywać niższy, pomarańczowy alert, który Met Office wydał także dla całej pozostałej części Walii i całej południowej i środkowej Anglii. Pozostanie on w mocy do godz. 21 w piątek.
W związku z orkanem Eunice w Walii w piątek zawieszone zostanie kursowanie wszystkich pociągów przez cały dzień, a w południowej Walii do wczesnego popołudnia również autobusów międzymiastowych. W Walii, a także w południowo-zachodniej Anglii zamknięta będzie większość szkół oraz część atrakcji turystycznych.
W czwartek po południu brytyjski premier Boris Johnson poinformował, że armia postawiona została w stan gotowości na wypadek, gdyby konieczna była pomoc przy usuwaniu szkód.
Tymczasem w czwartek w Wielkiej Brytanii trwało naprawianie szkód wyrządzonych przez orkan Dudley, który przeszedł w środę wieczorem. Nie były one jednak aż tak duże jak w niektórych krajach kontynentalnej Europy - w większości przypadków były to pozrywane linie wysokiego napięcia, połamane drzewa i zablokowane drogi, tym niemniej około tysiąca gospodarstw domowych w czwartek wieczorem wciąż jeszcze nie miało przywróconych dostaw prądu.