Handel ludźmi – dorosłymi i dziećmi - w Europie Południowo-Wschodniej w ciągu ostatnich czterech lat przybrał alarmujące rozmiary – ostrzega Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji z siedzibą w Genewie.
W raporcie organizacji poinformowano, że latach 2000 - 2004 ponad 200 tysięcy osób dostało się w ręce handlarzy ludźmi. Ofiary bardzo często były wykorzystywane seksualnie, oddawane do adopcji bądź zmuszane do niewolniczej pracy.
Z raportu wynika, że w 2004 r. 89 proc. ofiar handlu ludźmi pochodziło z Chorwacji, Bośni i Hercegowiny, Macedonii, Serbii i Czarnogóry. Ale proceder ten dotyczy też mieszkańców Chin, Iraku, Gruzji, Mongolii, Libanu, Armenii i Uzbekistanu.
W takich krajach jak Rumunia, Bułgaria czy Albania młode dziewczęta przestrzega się, by nie przyjmowały pracy za granicą. Ale coraz więcej mężczyzn pada ofiarą handlu ludźmi; stanowią oni np. 70% ofiar pochodzących z Albanii. Holandia, Belgia i Włochy zapewniają najlepszą ochronę ofiarom handlu ludźmi.