Marion Cotillard - podejrzewana przez niektóre media we Francji i za Oceanem o romans z Bradem Pittem, który miałby być bezpośrednią przyczyną jego rozwodu z Angeliną Jolie - zdementowała plotki. We wpisie na Instagramie francuska aktorka potwierdziła, że ona i jej mąż Guillaume Canet spodziewają się drugiego dziecka, a Jolie i Pittowi życzyła spokoju.

Już na wstępie Cotillard zapowiedziała, że będzie to jej "pierwsza i jedyna reakcja" na wiadomość o rozwodzie Angeliny Jolie i Brada Pitta, która we wtorek zelektryzowała media i fanów gwiazdorskiej pary. Nie zwykłam komentować tego typu spraw ani brać ich poważnie, ale ponieważ sytuacja się nakręca i dotyka ludzi, których kocham, muszę przemówić - wyjaśniła.

Po pierwsze, wiele lat temu, spotkałam mężczyznę mojego życia, ojca naszego syna i dziecka, którego oczekujemy - napisała, potwierdzając domysły o ciąży (co do której pojawiały się zresztą medialne spekulacje, że może być owocem romansu z Pittem).

Dalej Cotillard pisała o swoim partnerze - aktorze i reżyserze Guillaume Canet, że jest jej "miłością, najlepszym przyjacielem, jedynym, jakiego potrzebuje".

Później życzyła "mediom i hejterom, którzy szybko wydają osądy", "rychłego ozdrowienia".

Na koniec zaś zaznaczyła: Mam wielką nadzieję, że Angelina i Brad, których oboje głęboko szanuję, znajdą spokój w tym bardzo burzliwym momencie.

40-letnia Cotillard i o dwa lata starszy Canet są parą od 9 lat. W 2011 roku na świat przyszedł ich pierwszy syn, Marcel.


(edbie)