Szalejąca nad Francją burza Ciaran i huraganowe wiatry wiejące z prędkością ponad 200 km/h spowodowały śmierć kierowcy ciężarówki, rannych zostało 15 osób - podał w czwartek po południu szef MSW Gerald Darmanin, otwierając sztab kryzysowy, koordynujący naprawianie szkód spowodowanych przez żywioł. W innych krajach także są ofiary śmiertelne, w tym pięcioletnie dziecko.
Kierowca ciężarówki zmarł na miejscu przygnieciony drzewem. Udało się wznowić ruch na drodze krajowej nr 31, w miejscu wypadku, w pobliżu miejscowości Ressons-le-Long, w Aisne.
15 osób odniosło obrażenia, w tym siedmiu strażaków. W Roubaix na terenie kampusu odnotowano poważne obrażenia u kilku osób z powodu upadku drzewa.
Minister Darmanin poinformował, że w związku ze zniszczeniami spowodowanymi przez burzę strażacy przeprowadzili 3500 interwencji i zmobilizowano ponad 1000 policjantów i żandarmów. Nadal zapewniana jest pomoc osobom bezbronnym, odizolowanym - oświadczył minister. W akcjach pomocy uczestniczy również 30 śmigłowców.