Prokurator generalny Izraela Awichaj Mandelblit powiedział w czwartek, że chce postawić premiera Benjamina Netanjahu w stan oskarżenia w sprawach korupcyjnych - poinformowała izraelska prasa.
Na początku lutego Mandelblit zapowiedział, że nic nie uniemożliwi mu podjęcia decyzji w tej sprawie przed wyborami parlamentarnymi rozpisanymi na 9 kwietnia.
Policja zarekomendowała postawienie szefowi rządu zarzutów w związku z trzema toczącymi się śledztwami w sprawie korupcji, ale decyzja należy do prokuratora Mandelblita, który został powołany przez Netanjahu.
Szef rządu zaprzecza, by złamał prawo, a prowadzone przeciwko niemu śledztwa nazywa "polowaniem na czarownice", kierowanym przez politycznych przeciwników i nieprzychylne mu media.
Pomimo zarzutów wobec Netanjahu kierowana przez niego partia Likud prowadzi w sondażach przedwyborczych.
Netanjahu zapowiedział, że nie wystartuje w wyborach, jeśli Mandelblit ogłosi przyjęcie rekomendacji policji w sprawie postawienia mu zarzutów.