To nie kula, ani nie odłamki bomby zabiły Benazir Bhutto - twierdzi minister spraw wewnętrznych Pakistanu. W jej ciele nie było żadnych ciał obcych - dodał. Według ministra, przywódczyni opozycji uchylając się przed atakiem, uderzyła głową w składany dach samochodu. Obrażenia czaszki okazały się śmiertelne.
Przywódczyni pakistańskiej opozycji, była premier zginęła w czwartek w zamachu w Rawalpindi, razem z 20 swoimi zwolennikami. Zamachowiec zaatakował podczas wiecu Pakistańskiej Partii Ludowej, której przewodziła Bhutto.
Morderstwo potępił polityczny przeciwnik Bhutto - prezydent Pakistanu Perwez Musharraf. Nie spoczniemy, póki całkowicie nie pozbędziemy się terrorystów z naszego krajunb. To jest jedyne wyjście dla naszego narodu, terroryzm jest największym zagrożeniem dla rozwoju i dalszego funkcjonowania Pakistanu - powiedział.
W Pakistanie wciąż trwają zamieszki po wczorajszym zamachu. Zginęło już ponad trzydziestu protestujących. Dziś ciało byłej premier, spoczęło w mauzoleum w jej rodzinnej prowincji. Siły bezpieczeństwa dostały tam rozkaz strzelania do protestujących. Zdaniem byłego ambasadora w Indiach Krzysztofa Mroziewicza, taka sytuacja może utrzymywać się jeszcze przez kilka dni: