Jedna z największych belgijskich partii, Flamandzcy Liberałowie i Demokraci (Open VLD), chce zmienić prawo tak, aby osoby z demencją miały prawo do eutanazji. Partia przedstawiła projekt ustawy w tej kwestii – informują belgijskie media.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: 17-letnia Noa Pothoven zagłodziła się na śmierć. Rodzice i lekarze nie interweniowali
Obecnie w Belgii eutanazja jest dopuszczalna tylko w wypadku osób nieuleczalnie chorych, ale wciąż w pełni świadomych. Jeśli taka osoba przygotowała wcześniej tzw. testament życia, w którym wyrazi taka wolę, możliwe jest przeprowadzenie eutanazji wtedy, gdy znajdzie się w nieodwracalnej śpiączce. Nie jest to jednak możliwe w przypadku osób z demencją lub tych, które nagle stały się niezdolne do wyrażenia świadomej zgody z powodu np. wypadku, nawet jeśli uprzednio odnotowały to w testamencie życia.
To musi się zmienić. Chcemy dać ludziom możliwość samodzielnego decydowania o godnym zakończeniu życia, nawet jeśli cierpią na demencję. W ten sposób możemy uniknąć wielu poniżających sytuacji - powiedział poseł Open VLD Robby De Caluwé w stacji VRT News.
Jak dodał, "ludzie chcą podejmować decyzję, kiedy są w stanie to zrobić, ponieważ obawiają się, że będzie za późno".
Jego partia przedłożyła projekt ustawy, aby stosować testament życia do osób, które stały się niezdolne do świadomego wyrażenia zgody na eutanazję z powodu demencji, krwotoku mózgu, nowotworów lub choroby Parkinsona.
Open VLD nie jest pierwszą partią, która chce rozszerzyć prawo do eutanazji dla osób z demencją. Podobny projekt pojawił się już wcześniej, w 2015 roku.
Sammy Mahdi, szef młodzieżówki innej dużej belgijskiej partii, Chrześcijańscy Demokraci i Flamandowie oraz kandydat na przewodniczącego tego ugrupowania, chce rozpocząć debatę na temat projektu ustawy: Zasadniczo jestem otwarty na to. Ważne jest, abyśmy rozsądnie sobie z tym poradzili - powiedział cytowany przez VRT News.
Gazeta "De Morgen" pisze o tym, że podczas, gdy debata na temat rozszerzenia aborcji w Belgii wciąż trwa, Open Vld rozpoczyna "nową" dyskusją etyczną.
Cytuje też profesora medycyny paliatywnej Wima Distelmansa z flamandzkiej Wolnego Uniwersytetu Brukselskiego, który opowiada się za projektem przedstawionym przez Open VLD.
Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że obecne regulacje są pustym pudełkiem. Badania populacyjne pokazują również, że ponad 80 proc. Belgów popiera takie rozszerzenie o osoby cierpiące na demencję. Do 2035 r. osób z demencją będzie o połowę więcej. Naprawdę nie rozumiem, na co mamy czekać - powiedział Distelmans "De Morgen".