Źródła wojskowe w Uzbekistanie podały, że wylądowały tam amerykańskie samoloty wojskowe. Prawdopodobnie przywiozły sprzęt rozpoznawczy. Samoloty stacjonują na lotnisku Tuzel, około 15 kilometrów od stolicy kraju, Taszkientu.
Na razie nie wiadomo jeszcze, ile dokładnie samolotów wylądowało na lotnisku Tuzel i kiedy dokładnie przyleciały. Uzbekistan graniczy z Afganistanem, być może właśnie stamtąd Amerykanie uderzą na Afganistan. Tymczasem Afgańczycy uciekają z Kabulu. Rodziny zabierają nawet swoich krewnych, leżących w szpitalach. Pustkami zaczyna świecić szpital dziecięcy - rodzice wypisują swoje dzieci, bo chcą wyjechać z miasta, brakuje też lekarstw. Cały czas trwają walki Talibów z bojownikami opozycji na północy kraju. Talibowie najpierw twierdzili, że zestrzelili tam amerykański bezzałogowy samolot szpiegowski, później pojawiły się informacje, że strącono helikopter opozycji. Według pakistańskiej prasy, powołującej się na źródła afgańskie, poszukiwany przez Amerykanów Osama bin Laden, jest jeszcze w Afganistanie, przeniósł się tylko do prowincji Urusgan. Strzeże go tam podobno oddział oddanych mu 150 mudżahedinów, wyposażonych w rakiety ziemia-powietrze. Tymczasem Papież Jan Paweł Drugi, który rozpoczął 4-dniową wizytę w leżącym niedaleko Afganistanu Kazachstanie, zaapelował, by konflikty rozwiązywać na drodze pokojowych negocjacji i dialogu. .
Foto: Grzegorz Jasiński RMF
16:15