"Gdy ją zobaczyliśmy, myśleliśmy, że to pomyłka, że to nie może być ta osoba" - tak mówią policjanci z amerykańskiego Pleasant Hill, którzy aresztowali 78-latkę. Bonnie Gooch napadła w ostatnią środę na bank. Co więcej, starsza pani jest recydywistką. To jej trzecie tego typu przestępstwo.
W ubiegłą środę do banku Goppert Financial Bank weszła starsza pani w maseczce, okularach przeciwsłonecznych i plastikowych rękawiczkach. Podeszła do kasjera i podała mu kartkę z żądaniem wypłaty pieniędzy. "Potrzebuję 13 tys. w małych nominałach" - napisała.
Na nagraniu z monitoringu widać, jak kobieta pospiesza kasjera. Na koniec zostawiła kartkę z napisem "Dziękuję, przepraszam, nie chciałam Cię nastraszyć". Kobieta odjechała z miejsca samochodem oznakowanym jako auto przewożące osoby niepełnosprawne.
Policji niemal natychmiast udało się odnaleźć pojazd, którym kobieta uciekła. Gdy podjechali, wysiadła z niego 78-latka. Czuć było od niej silną woń alkoholu. Na podłodze było pełno porozrzucanych banknotów. Bonnie Gooch została aresztowana.
Szef policji z Pleasant Hill Tommy Wright przyznaje, że funkcjonariusze byli zaskoczeni, gdy zobaczyli złodziejkę. Z auta wysiadła mała kobieta. Na początku nie byliśmy pewni, czy zatrzymaliśmy właściwą osobę - mówi Wright.
Okazało się, że Bonnie Gooch była już dwukrotnie skazywana za napady na bank - pierwszy raz w 1977 w Kalifornii. Do drugiego doszło w 2020 r. Wtedy napis "To napad" kobieta umieściła na kartce z napisem "Sto lat".